Czas postanowień

Wspaniały rok już za mną, czas osiemnastych urodzin, sporo przygód, wycieczek i nowych doświadczeń. Chciałabym, aby rok 2015 był przełomowy, aby na horyzoncie pojawiła się jakaś miłość, chociaż może sama świadomie się przed nią bronię. Tego nie wiem, sama siebie czasem nie rozumiem. Z jednej strony chcę ruszyć z miejsca, w którym obecnie się znajduję, ale czuję, że coś mnie powstrzymuje. Każda z nas ma zapewne postanowienia noworoczne, w których za wszelką cenę będzie chciała wytrwać. Ja chyba rozpoczęłam ten rok bez takowego postanowienia, chociaż nie ukrywam, że mam kilka marzeń, które chciałabym zacząć realizować. Za niedługo ferie zimowe, zapowiadają się fantastycznie. Na początek Londyn później Paryż- miasto miłości, może tak czeka moje przeznaczenie :) W maju wybieram się na praktyki zagraniczne do Irlandii, dzięki świetnemu programowi Erasmus plus młodzież może się rozwijać poza granicami kraju tym samym przeżywając niesamowitą przygodę życia. Lubie rzucać się na głęboką wodę, bo chciałabym w życiu coś osiągnąć. Do końca nie mam sprecyzowanych planów odnoście swojej przyszłości, być może dlatego, że nie wiem z czego czerpię radość. Jeśli już mam poświęcić pracy całe swoje życie, to chciałabym robić, co sprawiać mi będzie przyjemnością. Tylko taka praca może zaowocować sukcesem. Czasy się zmieniły, mamy zdecydowanie więcej możliwości niż nasi rodzice, dziadkowie. Może warto to wykorzystać :) 

Co z Waszymi postanowieniami?